Mówi się, że miażdżyca czeka nas wszystkich, ale później dopada tych co dobrze się odżywiają i dbają o dobry poziom cholesterolu. Jak więc jeść, aby zapobiec szybkiemu postępowi choroby?
Miażdżyca polega na powolnym gromadzeniu się w ścianie tętnic substancji przenikających tam z krwi tworzących tzw. blaszkę miażdżycową. Zmiany te najbardziej manifestują się zazwyczaj po 50. roku życia. Pojawiają się wtedy objawy niedotlenienia serca,mózgu czy kończyn dolnych. Blaszki miażdżycowe łatwo pękają. Powstaje wtedy zakrzep, który w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zamknięcia tętnicy i martwicy obszaru. Jeśli dotyczy to naczyń zapatrujących serce w krew, dochodzi do zawału, a jeżeli mózg – do udaru.
Dostarczamy go wraz z pożywieniem i powstaje w naszej wątrobie. Problem pojawia się gdy mamy go za dużo, zwłaszcza gdy jest to cholesterol LDL – potocznie nazywany „złym”. Nie rozkłada się w naszym organizmie, a jego nadmiar powoduje złogi, które odkładają się w ścianach żylnych. Znaczącą rolę, aby ten cholesterol utrzymać w ryzach jest odpowiednia dieta. W naszym organizmie występuje też dobry cholesterol, czyli HDL…który w naszym ciele odgrywa kluczową rolę:
W leczeniu miażdżycy stosuję się dietę zmniejszającą spożycie produktów, zawierających nasycone kwasy tłuszczone, powodujące wzrost cholesterolu. Do takiej listy zaliczane są:
Jeśli chcemy obniżyć cholesterol powinniśmy zażywać produkty bogate w jedno – i wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Należą do nich na pewno: wszystkie oleje roślinę, ryby, pestki np. dyni, nasiona i orzechy. Do zmniejszenia cholesterolu przyczynia się też błonnik, który znajduję się w owocach i warzywach, w zbożach (owies) oraz pełnoziarnistych produktach.
Trzeba pamiętać, że dużą role w podniesieniu cholesterolu gra spożywanie ogromnej ilości cukrów prostych, które powodują uszkodzenia ścian naczyń krwionośnych. Jeśli chcemy uniknąć takiemu przebiegowi wydarzeń, powinniśmy sporadycznie spożywać słodyczy i słodkich napojów.