Migotanie przedsionków to arytmia serca, która w samej tylko Europie występuje u aż 6 milionów ludzi. Ryzyko choroby rośnie z wiekiem. Co dzieje się z sercem, które cierpi na migotanie przedsionków? Jak z tym walczyć?
Migotanie przedsionków to choroba serca, którą można wykryć poprzez badania EKG oraz monitoring Holter. Do jej przyczyn zalicza się między innymi nadciśnienie tętnicze, wady zastawek, wady wrodzone serca oraz zapalenie mięśnia sercowego. Do migotania przedsionków może także doprowadzić nadczynność tarczycy, choroby płuc oraz cukrzyca. Ryzyko wystąpienia tej choroby wzrasta wraz z wiekiem.
Najczęstsze objawy migotania przedsionków, to:
Jedną z konsekwencji, jakie za sobą niesie migotanie przedsionków, jest wyższe ryzyko udaru mózgu, który z kolei może się przyczynić do niepełnosprawności lub nawet śmierci chorego. Przepływ krwi w sercu nie jest równomierny, organizm jest niedotleniony i serce musi pracować o wiele ciężej niż u zdrowej osoby. W trakcie choroby obserwuje się nieregularną i niemiarową pracę przedsionków, stąd też określenie migotanie przedsionków. Jak z tym walczyć?
Najnowsza metoda leczenia migotania przedsionków to krioablacja, czyli leczenie zimnem. Metoda ta polega na wprowadzeniu do serca pacjenta specjalnego cewnika, przez który jest wprowadzany podtlenek azotu. W trakcie zabiegu celowo uszkadza się mięsień sercowy w miejscu, które powoduje arytmię. Dzięki temu przerywa się ciąg impulsów elektrycznych, które zakłócają prawidłową pracę serca.
W przypadku krioablacji punktowej miejsce jest schładzane tylko na chwilę, natomiast w przypadku krioablacji balonowej, uszkodzenie jest nieodwracalne. Pierwsza z tych metod jest zazwyczaj stosowana w początkowych etapach leczenia, po to, by zlokalizować miejsce, które wywołuje arytmię.
Krioablacja to bezpieczny, skuteczny i refundowany zabieg medyczny. Po wykonaniu krioablacji pacjent jest monitowany na Sali pozabiegowej, a następnego dnia może spokojnie wrócić do domu. Po zabiegu zalecane są kontrolne wizyty w celu oceny skuteczności leczenia. Szacuje się, że metoda ta jest skuteczna w 60-89 procentach.